Tarteletka brzoskwiniowa na spodzie daktylowym z twarożkiem migdałowym ,winogrona czerwone i kawa z mlekiem.
Przepis:
Spód daktylowy:
~4 łyżki płatków owsianych
~3 daktyle (namoczone wcześniej)
~łyżka ziaren lnu
~łyżeczka oleju kokosowego
~1/2 banana
Wszystkie składniki zmiksować blenderem .
Przełożyć do naczynia wyłożonego papierem do pieczenia .
Wstawić do zamrażarki na ok 15 min.
Twarożek migdałowy:
~ 200 gr serka wiejskiego
~1/2 banana
~łyżka mąki kokosowej
~10-12( namoczonych wcześniej) migdałów
Wszystkie składniki zmiksować blenderem.
Przełożyć na spód daktylowy.
Nakładamy owoce ( u mnie brzoskwinie ) oraz bakalie.
Wstawiamy na 1,5 do zamrażarki.
A potem na całą noc do lodówki .
Małe rzeczy potrafią czasem dać niesamowicie dużo radości i szczęścia. Nie omijaj ich, celebruj je, ciesz się nimi i delektuj najdłużej jak potrafisz!☺
Jestem w raju, poranne bieganie uskrzydla !
patrzę, że komuś tartaletki przypadły do gustu! Nie ma co się dziwić bo są pyszne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą jak zawsze w 100% :D A śniadanie podziwiam i dostaję ślinotoku :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie tartaletki na daktylowych spodach, pewnie wiesz o tym, bo robię je często :> Twoja jest genialna, zjadłabym taką brzoskwinkę, szczególnie z kokosem na wierzchu. A małe rzeczy to te, które właśnie najbardziej cieszą. Trzeba tylko umieć je dostrzec ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie ta tarteletka kusi. Muszę ją zrobić! :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie spróbować tych tartaletek , wyglądają przepysznie ,a poranne bieganie czy ćwiczenia masz 100% racji -dobry humor na pozostałą część dnia gwarantowany !
OdpowiedzUsuńAle ta tartaletka smacznie wygląda :D Daktylowy spód przemawia do mnie w 100%
OdpowiedzUsuń